sobota, 8 sierpnia 2009

Żółty i Różowy Kwiatek/ dla...

ranek oddychał mgłą
na łące, w sadzie pajęcze domy
nasycił bielą
Z mgły wyszła sarna
Wielka łza spadła z brzozy
zakłóciła ciszę
na spieczonej ziemi wyrosły dwa kwiaty
jesteśmy wolne powiedziały jednocześnie
gdy otworzyły złote oczy
Obejrzały się uważnie
żółty i różowy dygotały z zimna
piły mgłę
Jakie wolne? - prychnął perz
- Ja wolny jestem
idę gdzie chcę
gdy posiekają mnie
stokrotnie odrastam
Wielki Ogrodnik śnił dalej
Słońce złote
Różowa zorza
siedziały jak dwie Sowy w dziupli
tuliły się, śniły
Wielka łza spadła
na ziemię
Kwiat się rodzi
Czas oderwał się z zapatrzenia


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz