poniedziałek, 10 sierpnia 2009

i czekam nadal i było coraz gorzej

odczytuję napisane rankiem. Posłuchaj:

..
Noc bezsenna
przesuwa wskazówkę mrozu
razem z gwiazdami
księżyc się zgubił w ciemnościach
czekam na sen
czekam na świt
czekam na słowa
czekam na żurawie
ranek budzi chłodem zmarzniętą w fotelu
Psie Serce śpi na moim łóżku
Ciepłe koce, ciepłe psie łapy, ciepły łeb rozespany ciężko
powoli nikną gwiazdy
oddają obraz dębu w brązowych jedwabiach
w kolorze szaty starego króla
na nienazwanym wysokim krzewie-drzewie
ptak mały śpiewa
śpiewa, ćwiczy, zadziwia, żółci brzuszkiem,
samotnieje, dzwoni, zapamiętały w trylu ostrym
pójdę później zobaczyć drzewo-krzew,
nazwę, oswoję, zawłaszczę, ocenię
Teraz spać, spać
nutki słów przelewam leniwie zimnym piórem
czas zabrała mi Wyobraźnia
noc długa obdarzała snem, czuwaniem,
marzeniem, przemarznięciem
sięgam po Twój Obraz
Śpisz, otworzyłaś pocztę wczoraj
śpisz, otworzysz pocztę jutro
ciepłe palce napiszą list, list liściem szarym czeka,
wrócę
przeczytam-rozwinę srebrne słowa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz