piątek, 3 lipca 2009

Garbaty Anioł

Nie fruwa
głaszcze tęczą oczu
krzywe skrzydła w lustrze
boi się ślepych palców
nie zobaczą skrzydeł
zamiera w kurzu
czeka

1 komentarz:

  1. to ladne...zawile wierszydla, zawile historie,
    rurki z pod i wewnatrz biegna gdzie chca, niby ku dobremu. zdrowiej mamus:) sle duzo dobrego w twoim kierunku na szaserowej drodze ku temu czego naprawde chcesz:)twoja lalu

    OdpowiedzUsuń